Najnowsza aktualizacja paznokciowa wkroczyła zdecydowanie pod znakiem fioletu. Chciałam wykorzystać kocie oczko (o którym pisałam tutaj) na prawdziwym paznokciu, aby lakier nie marnował się na wzorniku. Dało mi to po części okazję do ponownego sprawdzenia ciemnego fioletu z Elite99, który kilka miesięcy temu spisałam na straty. Czy warto było dać mu kolejną szansę?
Na wskazującym palcu znalazło się fioletowe cat eye z Belen. Nie nałożyłam go jednak standardowo na warstwę czarnego podkładu, ale pokryłam dwukrotnie paznokieć samym lakierem magnetycznym. Jak widać efekt jest trochę inny niż normalnie, brakuje mu tej charakterystycznej głębi. Mimo to pokrył naprawdę świetnie i wygląda dobrze. Leniuchy już wiedzą, że czasem można odpuścić sobie malowanie czernią. ;)
To same kocie oczko widać na serdecznym palcu, tutaj jednak nie potraktowałam go dodatkowo magnesem. Powstał przez te efekt delikatnego brokatu w odcieniu jasnego fioletu.
Na
pozostałych pazurkach Elite99. Jest to jedna z 7 buteleczek, które
zamówiłam na Alie rozpoczynając swoją przygodę z hybrydami. Początkowo
bardzo zawiodłam się jakością tej partii i odłożyłam wszystkie lakiery
do pudełka, czego teraz żałuję. Fiolet potrzebował do pełnego krycia 2-3
warstw. Nie jest zbyt gęsty, ale nie spływał na skórki i pozostawał bez
ruchu na wolnym brzegu. Aplikacja okazała się przyjemnością, a więc zwracam honor tej firmie. Widocznie potrzebowała trochę
czasu, aby oswoić się z nowym domem. ;)
Jak wam się podoba? Spisałyście kiedyś niesłusznie kosmetyk na straty?
bardzo ładny mani :D Ja osobiście boję się zamówić lakiery na ali... Jakieś gadżety czy zdobienia zamawiam jak najbardziej, lakiery się niestety boję... :(
OdpowiedzUsuńTeż się bałam, ale zmieniłam zdanie po kilku miesiącach na grupie o produktach do paznokci z Alie :)
UsuńPięknie wyszło! Lubię takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładny efekt! :)
OdpowiedzUsuńKocie oczko robi swoje :)
UsuńPodoba mi się :) Też zdarzyły mi się kosmetyki, które nie przypadły mi do gustu za pierwszym razem, a po jakimś czasie polubiłam je ;-)
OdpowiedzUsuńCzasem warto dać drugą szansę :)
UsuńPiękne to kocie oko :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńJa zawsze produktom daję szansę i nie spisuje ich na straty chyba że faktycznie bubel jest. Efekt bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńTen tutaj wydawał mi się prawdziwym bublem, ale po roku magicznie się naprawił :)
Usuńwygląda pięknie, idealny na karnawał
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ładnie. Lubię fioletowy kolor :)
OdpowiedzUsuńWidzę po logo :D
UsuńBardzo fajne zestawienie - niby wszystko fioletowe, ale absolutnie nie jest nudno! Dobrze, że dałaś temu Elite99 drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńWarto było :)
Usuńja dawno nie robiłam kociego oka - musze kupić odpowiedni magnes do tego :)
OdpowiedzUsuńOj, przypomniało mi się jak było mi przykro, gdy przyszyły do mnie dwa lakiery magnetyczne, a magnes zaginął w akcji. Musiałam czekać kolejne dwa miesiące na przesyłkę :(
Usuńlubię fiolecik na paznokciach <3
OdpowiedzUsuńJest bardzo uniwersalny :)
UsuńSliczne paznokcie😃 bardzo lubie fioletowy kolor. Ja jak daruje sobie jakis kosmetyk to raczej do niego juz nie wracam. Przekreslam go na stale
OdpowiedzUsuńDziękuję, i też tak wcześniej postępowałam ;)
UsuńPiękny efekt. Zwykle staram się kilka razy spróbować zanim coś spiszę na straty.
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
UsuńPiękne są te paznokcie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej marce :) Muszę przyznać, że kolor wygląda bardzo ładnie, chociaż osobiście nie jestem fanką takich odcieni
OdpowiedzUsuńTe lakiery są z Aliexpress, dlatego zna je niewiele osób :)
UsuńPiękne są te paznokcie, a kolorki jeszcze piękniejsze! Ja mam narazie bardzo krótkie pazurki, muszę poczekać, aż urosną zanim je znowu pomaluję:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Akurat dziś jeden mi się złamał, więc również startuję od zera :(
UsuńAle super efekt! :) Zatrzymuje wzrok zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńwww.kingakosciak.pl
Śliczne <3
OdpowiedzUsuńCat Eye wygląda super! :) Nie pamiętam czy zdarzyło mi się nie słusznie spisać lakier na straty... Natomiast zdarzało się, że produkty, które wszyscy na około zachwalali u mnie się nie sprawdzały i słusznie lądowały w koszu choć wszyscy się dziwili czemu :)
OdpowiedzUsuńŁadnie, ja fatalnie maluję paznokcie niestety.
OdpowiedzUsuńMoim paradoksem jest ogromna ilość lakierów i brak umiejętności malowania paznokci. Lubuję się w takich odcieniach, jak z tego postu, no wydają mi się bardzo kobiece :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, chociaż na co dzień wole jeszcze ciemniejszy odcień :)
OdpowiedzUsuńNapiszę tak: czad w ciapki! Ten brokat, ach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam staranny manicure mimo że (lub właśnie dlatego) sama z racji uprawianego sporu staram się zawsze mieć paznokcie krótkie i bez lakieru. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSuper kolorek. Ja w ostatnim czasie maluję paznokcie na jasne odcienie. :-)
OdpowiedzUsuń