13 powodów, dla których warto mieć kota
Kot to jedyny termofor, który nie wymaga (a nawet nią gardzi!) użycia wody
Przyznajcie ile razy, leżąc pod kocem w zimowy wieczór, marzyłyście o uniwersalnym ogrzewaczu, którego nie trzeba uzupełniać wodą ani podłączać do prądu. Już jest! Kot kolankowy to rewolucyjny produkt, który możecie zaaplikować gdziekolwiek chcecie i cieszyć się ciepełkiem bez wychodzenia z pokoju.
Dzięki niemu zaoszczędzisz na ozdobach do domu
Kot jest najtańszym dekoratorem wnętrz
Kosztuje tyle co paczka karmy, a jest nieoceniony w kwestii doboru mebli. Kupisz coś brzydkiego? Nie bój się, od razu Cię o tym poinformuje. Wyrwanym pluszem lub śladami pazurów, taka ot dusza artystyczna.
Do tego bardzo chętnie przestawi przedmioty wedle uznania. W szczególności ważne karteczki, przecież pod łóżkiem wyglądają dużo lepiej niż na lodówce.
Kitku to w pełni zautomatyzowana szczotka do podłóg
Twój prywatny masażysta na czterech łapach
Wiem, że zawsze o tym marzyłaś. Przychodzisz do domu, a tam czekają na Ciebie dwie łapki, które są (prawie) zawsze chętne do masażu. Zatrudnij kota, a otrzymasz je o każdej porze dnia i (w szczególności) nocy. Darmowa akupunktura gratis.
Kot to oddany prywatny psycholog
Zapewni Ci codzienną dawkę adrenaliny.
Lubisz atrakcje, podczas których serce skacze do gardła? Żal Ci pieniędzy na skoki spadochronowe, bungee czy dzikie wycieczki motorówką? Mam rozwiązanie. Zaproś kota do domu, a nagłe przebudzenia ze strachu gwarantowane. Tajemnicze dźwięki z kuchni, poruszona klamka od pokoju, a na koniec błysk żółtych oczu zastąpią poranną kawę.
Najmocniejsza motywacja do sprzątania.
Jeżeli masz problem z regularnym zamiataniem to nic nie zmotywuje Cię do tego bardziej niż kot, który chętnie zostawi na podłodze kilogram latających kłaczków. Oraz kilka papierków po cukierkach, które poukrywałaś, żeby nikt nie dowiedział się o przerwanej diecie.
Niezawodny budzik.
Masz czasem wrażenie, że akurat tego najważniejszego dnia Twój budzik w telefonie nie zadzwoni? Nie bój się, kotu nie skończą się baterie. Do tego opcja "drzemka" jest wyłączona, przez co alarm będzie dzwonił, dopóki nie wstaniesz do miski.
Mistrz we wręczaniu niespodziewanych prezentów.
Problem znikającej jednej skarpetki z tej pary, co to ją wrzuciłaś do pralki, szerzy się na skalę światową. Naukowcy znaleźli na to rozwiązanie - kot19034 to rewolucyjny poszukiwacz, który odnajdzie zgubę w najmniej oczekiwanym czasie i miejscu oraz przyniesie ją prosto do Ciebie. Uwaga! Istnieją przypuszczenia, że niektóre egzemplarze produktu mają wadę i zamiast znajdować przedmioty, chowają je w swojej bazie.
Traktor w miejskim szumie.
Podobno miastowi uwielbiają odpoczynek na spokojnej wsi. Chciałabyś mieć odrobinkę takiego klimatu we własnym domu? Chętnie zapewni Ci to kot, który przywołuje najbardziej charakterystyczny dla sielskiego krajobrazu odgłos - traktor. Usiądź wygodnie i zamknij oczy, a mruczenie zwierzaka otuli Cię, niczym rasowy silnikowiec.
Niezastąpiony pogromca pająków.
Nie wiem jak Wy, ja nienawidzę pająków. Szczególnie tych czarnych, z grubymi nóżkami i zadziwiającą prędkością chodzenia, BRR. Wiecie, co jest od nich szybsze? Kot. Z niesamowitą gracją złapie intruza i ochroni Cię przed śmiercią.
Twój kot może zostać gwiazdą social-media.
Chciałabyś zostać gwiazdą instagrama, ale nie możesz się wybić? Spokojnie, możesz wychodować inną gwiazdkę w swoim domu. Wystarczy zajrzeć na profil Chaupette czy Venus. Chcesz, czy nie - Twój zwierzak zdobędzie więcej lajków od Ciebie. Chwyć tylko za aparat, a koci urok zaczaruje wszystkich.
_____________________
Co byście chciały dopisać do tej listy? :)
Ja co prawda nie mam kota, ale mam za to małego psa yorka i zachowuje się on naprawdę podobnie do kota. Śpi razem ze mną pod kołdrą i ogrzewa mi stópki. :)
OdpowiedzUsuńTakie pieski też są urocze! :)
UsuńMój pies też coraz bardziej upodabnia się do kota, uwielbia spać na parapecie i obserwować ludzi na zewnątrz
Wszystkie te powody są dobre ^^
OdpowiedzUsuńoooj znam to haha dobry post
OdpowiedzUsuńPosiadaczki kotów zrozumieją! :)
UsuńSuper wpis :) sama jestem posiadaczką dwóch mruczków.
OdpowiedzUsuńNa jednym się nie kończy :)
UsuńKoty łapią myszy 😉
OdpowiedzUsuńTo też :D Ja akurat myszy nigdy w mieszkaniu nie miałam, dlatego pająki są dla mnie bliższym przykładem
UsuńZ tym Instagramem, to prawda ;-). Sama żałuję, że nie mam kota :-D
OdpowiedzUsuńCzasami zastanawiam się czy nie rozkręcić catstagrama :D
UsuńNie mam kota i boje sie kotow ____ ale ma pieska i zgodze sie z tym i motywuje dooo ____ sprzatania :) i to bardzo ! Hmmm ... instagram ? Zaczne dodawac wiecej fotek mojego pieska :) . Zartuje !
OdpowiedzUsuńCzemu by nie! Piesek też może być gwiazdą :)
UsuńŚwietnie napisane! Ja ostatnio dostałam zaproszenie do koleżanki z zaznaczeniem, że ma 3 koty, przeciętnie kot ma 40 mln włosów: 5 mln na plecach, 10 mln na brzuchu i 25 mln na kanapie, więc będzie miękko siedzieć :D
OdpowiedzUsuńHahah, dopiero teraz wyobraziłam sobie ten ogrom włosów :D
UsuńKupiłaś mnie! Lecę po kota :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńLubię koty, zawsze mieliśmy ich kilka w domu rodzinnym ale zaskoczył mnie argument "szczotka do podłóg", jak dla mnie to właśnie po nich jest mnóstwo sierści wszędzie :P
OdpowiedzUsuńWymiata kurz spod łóżka i zostawia zakurzone włosy na środku pokoju, argumenty się ze sobą łączą :)
UsuńJa uwielbiam koty, sama w swoim domu rodzinnym mam kilka. Mi koty poprawiają humor")
OdpowiedzUsuńOj, to na pewno :)
UsuńO tak! To wszystko prawda! :D Moja Gryzelda towarzyszy mi nawet w kąpieli siedząc na brzegu wanny :D Nad ranem za to jest takie bajlando, że trudno się nie wybudzić :D
OdpowiedzUsuńZ tą kąpielą też koty coś mają :D Mój zawsze miauczy pod drzwiami, jakby mu robili największą krzywdę świata, a jak go wpuszczę do łazienki to siedzi na pralce szczęśliwy i tylko uważa, żeby żadna kropelka na niego nie spadła przypadkiem ;)
UsuńZe wszystkim się zgadzam w zupełności i już nie wyobrażam sb nie mieć kota :) Dom bez kota to głupota :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest nudno :D
UsuńMam 3 koty, więc mnie przekonywać nie trzeba! Za to mam tyyyyle historii z nimi związanych, że mogłabym napisać książkę! Kiedy przeprowadzałam się za granicę, wszystkie 3 poleciały ze mną, a dopiero na miejscu okazało się, że miałam z nimi tyle przygód, że szok!
OdpowiedzUsuńMamy 3 takich terapeuto- budziko- wszytkoinne :-) Nie wyobrażam sobie życia bez nich :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie punkty to taka szczera prawda :) Kot to czasami niezłe wyzwanie, ale też niesamowita przyjemność :)
OdpowiedzUsuńHaha czasem jak widzę te słodkie kociaki na Instagramie, też bym chciała mieć jednego 😁
OdpowiedzUsuńPodoba mi się funkcja kota jako budzika :) Warto też brać z niego przykład i czasem poleniuchować. Taki balans jest ważny w życiu.
OdpowiedzUsuńOj jest wiele zalet posiadania kota, jednak niestety dalej to nie zwierze dla nas. Często wyjeżdżamy, nie zawsze można kotka zabrać, a niestety nie mam nikogo, kto mógłby się nim zając :( Może kiedyś!
OdpowiedzUsuńKochana, ja mam 2 takie szczęścia w domu. Zalet mogłabym wymyślić jeszcze tysiąc. Ale ich nie wymyślę, bo już mi mówią, że za dużo o kotach gadam....
OdpowiedzUsuńJa mam jeden, acz skuteczny, powód dla którego nie mogę mieć kota - alergia.
OdpowiedzUsuńMoże jestem inna,ale ja wolę psy,koty są dla mnie zbyt namolne:)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kotów, zdecydowanie bardziej lubię psy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Fajnie i z przymrożeniem oka-podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńTo mruczenie jest niezastąpione :)
OdpowiedzUsuńZ tym traktorkiem to prawda! :) Zawsze tak mówiłem i cieszę się, że ktoś w końcu przyznał mi rację! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, super przedstawiona sprawa, bardzo przyjemnie się czytało, mimo że ja jestem typową psiarą :)
OdpowiedzUsuńja mogłabym być kotem. uwielbiam koty <3 najcudowniejsze mruczaki na świecie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kota, z większością się zgadzam, a już absolutnie z tą adrenaliną. Zwłaszcza wtedy, gdy totalnie złośliwie (z zazdrości o moją córkę) obsikał całe (CAŁE!) moje łóżko w sypialni :-D Za to był kompletnym ignorantem pająków, a tak liczyłam na to, że w końcu nie będę żyła w strachu, że mi się jakiś pojawi na horyzoncie :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo chciałabym mieć kociaka, jednak rozsądek wygrywa ;) Brak własnego mieszkania i częste wyjazdy to mocne argumenty, żeby się jeszcze wstrzymać z decyzją o adopcji kociaka ;)
OdpowiedzUsuńja miłośniczka psów stwierdzam, ze przekonały mnie Twoje argumenty :)
OdpowiedzUsuńprywatny masażysta;D
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100%, mam kotka i nie zamieniłabym go na żadnego innego zwierzaka :)
OdpowiedzUsuńWszystkie powody są dobre ale jednak nie ;)
OdpowiedzUsuńJego umiejętności zabijania pająków to bardzo dobry argument! Ja mimo to niestety zostaję przy psiakach ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zbieram się do zaadoptowania jakiegoś malucha:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL
Bardzo lubię kociaki, ale nie mam warunków do trzymania tych zwierzaków w domu. Super pomysł na wpis! :)
OdpowiedzUsuńArgumenty przemówiły do mnie całkowicie, mam kota więc wiem jak to jest:)
OdpowiedzUsuńDodaję blog do obserwowanych.
Bardzo fajny wpis ! Ja kota nigdy nie miałam, ale planuję za to kupić pieska >3
OdpowiedzUsuńMam dwa koty, najlepsze termofory
OdpowiedzUsuńDzięki niemu zaoszczędzisz na ozdobach do domu - padlam:)
OdpowiedzUsuńdom bez zwierzaka to nie dom :)
OdpowiedzUsuńSama mam kota i się z tobą zgadzam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
www.stylishmegg.pl/2018/02/paszczyk-w-kolorze-baby-blue_22.html
Świetny post z humorem! Czytając uśmiałam się co nie miara, a wraz ze mną mój chłopak. Co prawda kota nie mam bo się boje ich pazurów ale mam psa, który biega za myszami mimo starego wieku haha :) Pozdrawiam, poulciak
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane :) Jako kociara podpisuję się pod Twoim postem. Dorzuciłabym jeszcze gruntowne lizanie rąk w środku nocy. A co do owadów - mój wszystkie zjada :) Fakt, że mój to akurat wcześniej był bezdomny. Ktoś go wyrzucił i błąkał się zanim znalazł nowy dom u mnie
OdpowiedzUsuńPodałaś świetne powody: zgadzam się z nimi wszystkimi! Na tę chwilę niestety nie mogę oddać się kotu w niewolę bo mieszkam w akademiku. :< Jednak w przyszłości na pewno to zmienię. Już się nawet na to przygotowałam. Posiadam pościel w kotki, zegarek z kotami, termokubek z kotkiem, kocie kapcie i... wiele więcej. :)
OdpowiedzUsuńOd siebie dodam jeszcze tylko, że warto mieszkać z kotem bo jest on najbardziej eleganckim i niezależnym zwierzęciem na świecie. Powinniśmy się od niego tego uczyć. :)
Pozdrawiam serdecznie i obserwuję. :)
Mój blog
kot nawet czasem pisze na bloga (u mnie) :D Ozdoby także dobiera - nie ładne - sru (tak poleciała moja palma, raz jeden kot zrzucił, raz drugi. czyli naprawdę jest okropna) :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to ujęłaś :) Jestem osobiście posiadaczką dwóch zacnych kotowatych, bez których nie wyobrażam sobie życia. Cieszę się, że nie tylko ja mam tak do nich podejście :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUwierzysz ze swojego czasu mieliśmy 9 Maine Coonów..przez przypadek ;)
OdpowiedzUsuńWiele osób nie docenia miłości kotów uważając, że nie są one zdolne do tak szczerych uczuć jak psy. My mamy i psa, i kota. Oba tak samo cudowne i kochające. Nasze futerkowe szczęścia :)
OdpowiedzUsuń